Unijna dyrektywa budynkowa , której projekt nowelizacji jest już uzgodniony przez Parlament Europejski i Komisję Europejską, ma zostać przyjęta już w marcu tego roku.
Nowelizacja ta przewiduje między innymi stopniowe wprowadzenie zakazu montażu kotłów na paliwa kopalne (głównie gaz i węgiel) oraz zmniejszenie średniego zużycia energii w budynkach mieszkalnych.
Zmniejszenie zużycia energii o 16% ma zostać osiągnięte do 2030 roku i o 22-22% do 2035 roku. Cel ten ma zostać osiągnięty przez obowiązkową termomodernizację budynków.
W Polsce termomodernizacji będzie podlegać setki tysięcy budynków mieszkalnych i niemieszkalnych.
Nowelizacja dyrektywy budynkowej przewiduje, że państwa członkowskie będą musiały wspomóc proces termomodernizacji finansowo, zwłaszcza osoby najmniej zamożne. Przewidziana jest także możliwość zwolnienia z obowiązku termomodernizacji niektórych kategorii budynków, w tym budynków zabytkowych lub domków letniskowych.
Obowiązkowa termomodernizacja, to kolejna już unijna „ekorewolucja” jaka czeka nas w najbliższej przyszłości.
Setki tysięcy osób w Polsce nie wymieniło jeszcze swojego źródła ciepła na zgodne z wymogami unijnej dyrektywy ekoprojektu, a już za kilka lat, kolejne setki tysięcy zostanie zmuszonych do ocieplenia swojego domu.
Jednocześnie z przymusową termomodernizacją UE zafunduje nam zakaz kotłów gazowych, węglowych i samochodów spalinowych.
Wszystko to w imię walki z globalnym ociepleniem, w którym cała Unia Europejska ma niespełna 7% udział (6,67% w 2022 r.).