Nowelizacja akcyzy, która weszła w życie wraz z nowym rokiem, spowodowała uciążliwe formalności przy zakupie węgla. Problem dotyczy osób prywatnych, nabywających niewielkie ilości surowca. Na sytuację zareagowała Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla.
Konsekwencje zmian
Akcyza na wyroby węglowe funkcjonuje od 2012 roku. Do tej pory nie było to problemem dla nabywców węgla na opał, którzy są z akcyzy zwolnieni, czyli: gospodarstw domowych, szpitali, jednostek pomocy społecznej, rolników, a także niektórych firm, spełniających określone warunki. Wystarczyło spełniać pewne wymagania i dopełnić kilku formalności, m.in. złożyć stosowne oświadczenia. Jednak wraz z przyjściem nowego, 2019 roku, pojawiła się nowelizacja akcyzowa.
Od tego momentu osoby prywatne, które nie prowadzą działalności gospodarczej, muszą składać przy zakupie węgla pełne oświadczenie, w którym znajdą się: imię, nazwisko, adres, numer PESEL, oraz numer dokumentu tożsamości, np. dowodu osobistego. Dokument ten należy okazać sprzedawcy przy zakupie węgla. Według dostawców tego surowca, od momentu wejścia nowej regulacji w życie, napotykają pewien opór ze strony niektórych indywidualnych nabywców. Sprawy nie ułatwia również fakt wprowadzenia tzw. RODO, które dodatkowo zniechęca osoby prywatne do podawania tak wrażliwych danych.
Sprzedawcy za uproszczeniem przepisów
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla przedstawiła swoje stanowisko w tej sprawie resortowi finansów. Jej przedstawiciele piszą o negatywnym nastawieniu klientów do faktu, że do zakupu węgla konieczne jest podanie szczegółowych danych oraz legitymowanie się dokumentem tożsamości. Drugą problematyczną kwestią jest obowiązek ewidencjonowania w ten sposób nawet małych transakcji, w tym tych poniżej 200 kg węgla. Cała sprawa powoduje sporo komplikacji zarówno dla klientów, jak i dla samych dostawców, którzy są nadmiernie obciążeni formalnościami.
Według wielu firm, nabywcy zmuszeni do podania numeru PESEL i legitymowania się dokumentem w celu zwolnienia z akcyzy, często po prostu rezygnują z kupowania wyrobów węglowych. Izba prosi więc resort finansów o wprowadzenie zmian i usunięcie obowiązku podawania przez osoby fizyczne numeru PESEL i dowodu osobistego. Drugim proponowanym, kompromisowym rozwiązaniem, jest zlikwidowanie przynajmniej obowiązku podawania numeru dowodu, gdy nabywca poda już numer PESEL (który powinien być wystarczający do zidentyfikowania danej osoby).
Co, jeżeli nie podam swoich danych przy zakupie węgla?
W momencie, w którym odmówimy podania danych i wylegitymowania się, np. powołując się na wspomniane już RODO, musimy liczyć się z konsekwencjami. Wówczas sprzedawca, zgodnie z wprowadzonym przepisem, musi doliczyć akcyzę do ceny zakupionego produktu. Niestety takie sytuacje mogą przyczynić się do rozwoju tzw. szarej strefy. Zwiększy to obroty u nieuczciwych, nierzetelnych sprzedawców, do których zwrócą się zniechęceni nowymi przepisami nabywcy.
Treść bloga nie stanowi informacji o stanie obowiązującego prawa. Żadna z informacji przedstawionych na blogu nie może być traktowana jako porada lub opinia prawna.