Tematem wiodącym ostatnio opublikowanych tu wpisów jest ekogroszek. Podpowiadaliśmy już, jak rozpoznać odpowiedni ekogroszek, wyjaśnialiśmy też, dlaczego lepiej kupić go w wariancie workowanym. Sporo miejsca poświęcamy na naszym blogu również samej kwestii ogrzewania ekogroszkiem, dlatego w zeszłym miesiącu doradzaliśmy jaki piec wybrać, aby palenie w nim było jak najbardziej wydajne.
Wybór dobrego kotła to jednak nie wszystko, bowiem równie istotne jest jego dobre ustawienie – dlatego dziś nasza uwaga skupiona będzie właśnie na tym aspekcie. Poniżej krótka instrukcja dotycząca kwestii, które należy wziąć pod uwagę, aby kocioł na ekogroszek został właściwie wyregulowany.
1. Czynności wstępne
Zanim przejdziemy do ustawiania samego kotła, skupmy się na tym, co – w kontekście bezpieczeństwa wszystkich domowników, a także efektywnego ogrzewania pomieszczeń – jest niezwykle ważne: koniecznie upewnijmy się, że przewód kominowy jest czysty oraz szczelny. W tym celu warto skontaktować się z kominiarzem, który precyzyjnie określi stan komina, a w razie potrzeby, usunie usterki. Dalej – dokładnie obejrzyjmy kocioł, aby sprawdzić, czy również on jest czysty i gotowy do użytku. Gotowe? Przejdźmy więc do podstawowych ustawień.
2. Najważniejsze ustawienia
Jeżeli chcemy, aby nasz kocioł działał sprawnie i bez zarzutu (a więc – aby ogrzewanie domu lub mieszkania było w pełni efektywne), musimy skupić się na ustawieniu trzech najistotniejszych zmiennych. Interesują nas zatem: czas podawania opału, przerwa w podawaniu oraz siła nadmuchu. O optymalnym ustawieniu parametrów można mówić wówczas, gdy nasz piec pracuje stabilnie, to znaczy: ze stałą mocą. Pamiętajmy jednak o tym, że każdy piec ma inne wymagania, dlatego – jeśli chcemy ustalić, jakie wartości będą dla niego najlepsze – najlepiej sugerować się poradami producenta lub ekspertów, którzy specjalizują się właśnie w sprawach związanych z ekogroszkiem.
3. Obserwacja
Skoro nie istnieją uniwersalne wartości, dotyczące ustawień kotła na ekogroszek, konieczne jest przygotowanie się na pracę metodą prób i błędów. Co to oznacza? Przede wszystkim – że musimy nastawić się na systematycznie doglądanie naszego pieca, aby na bieżąco weryfikować, czy wybrane przez nas parametry dobrze się sprawdzają. Obserwacja jest tutaj kluczowa, przynajmniej w początkowej fazie korzystania z nowego pieca. Jeśli będziemy uważni i czujni, na pewno szybko zorientujemy się, jakich ustawień potrzebuje kocioł, aby był w pełni wydajny.
Jak więc widać, przygotowując kocioł do sezonu grzewczego, musimy wykazać się cierpliwością oraz zmysłem obserwatora. Gdy natomiast pojawią się wątpliwości, warto czerpać wiedzę ze sprawdzonego źródła – zachęcamy więc do zaglądania na naszego bloga, gdzie znaleźć można sporo tekstów, poświęconych omawianemu dziś zagadnieniu.
