Błękitny węgiel nadzieją na czystsze powietrze? Przełomowy wynalazek polskich naukowców

Fotolia.com | #124326891 | Autor: siro46

Naukowcy stale poszukują nowych rozwiązań i technologii, które pozwoliłyby na zminimalizowanie szkodliwego wpływu, jaki spalanie węgla może mieć na środowisko. Czy błękitny węgiel, innowacyjne paliwo opracowane przez polskich naukowców, okaże się takim właśnie przełomem?

Błękitny węgiel jest niskoemisyjnym paliwem węglowym uszlachetnionym poprzez termiczne przetworzenie i częściowe odgazowanie. Swoją nazwę zawdzięcza niebieskiemu zabarwieniu płomienia, które można zaobserwować podczas spalania, przypominającemu raczej ogień, który znamy ze spalania gazu. Na tym zresztą podobieństwa do gazu się nie kończą: błękitny węgiel, podobnie jak gaz, pali się bez iskier i dymu.

Więcej ciepła, mniej zanieczyszczeń

Błękitny węgiel został stworzony jako alternatywa dla tradycyjnego węgla kamiennego, najważniejszym pytaniem będzie więc: czy ma porównywalne do niego parametry? Jak przekonują naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu: owszem! Nowa odmiana węgla ma, zapewniają, wartość opałową wyższą nawet niż ta wykazywana przez węgiel kamienny i inne paliwa, takie jak pellet drzewny czy gaz, dzięki czemu możliwe jest wyraźne ograniczenie jego zużycia, a to z kolei oznacza mniej dymu i mniejsze ryzyko smogu. Jeśli wierzyć wynikom badań, zastosowanie nowego paliwa pozwoliłoby dziesięciokrotnie zmniejszyć emisję pyłów i zanieczyszczeń organicznych oraz trzykrotnie zmniejszyć emisję dwutlenku siarki (w stosunku do „zwykłego” węgla kamiennego).

Węglowa rewolucja w zasięgu ręki? I tak, i nie

Chociaż naukowcy zapewniają, że możliwe jest stopniowe zmniejszenie ceny błękitnego węgla do poziomu porównywalnego z cenami tradycyjnych paliw (na razie ceny błękitnego węgla są blisko dwa razy wyższe od cen węgla konwencjonalnego), zaznaczają, że upowszechnienie go nie będzie możliwe bez kompleksowej pomocy ze strony państwa. Musiałaby ona objąć z jednej strony system dopłat do zakupu opału, a z drugiej – przepisy zmuszające do likwidacji starych, niespełniających norm kotłów. Niezbędne będzie także usunięcie z rynku niskiej jakości, „brudnych” paliw, takich jak muły węglowe czy flotokoncentraty. Tutaj należy jednak zadać sobie pytanie: czy w takim razie do poprawienia jakości powietrza nie wystarczyłaby edukacja (poparta zapewne wprowadzeniem odpowiednich regulacji prawnych) w zakresie ekologii ogrzewania domu, ze szczególnym naciskiem na korzystanie wyłącznie z jakościowych, sprawdzonych paliw? Czy naprawdę potrzebne jest nowe paliwo, i to powstające na skutek procesu, który sam w sobie wymaga zużycia dodatkowej energii?…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *